Ważny dzień… jest co dzień
Kot gania własny ogon, co chwilę odrywając się od tego zajmującego go zajęcia i atakuje moją nogę. Skoro tak prowokacyjnie nią macham, to przecież chyba chcę się bawić. W tle gra muzyka, mruczy cicho komputer, ja myślę już o filmie…