Sztorm – co robić? Teoria i praktyka

35 

Lepiej być tutaj i marzyć o byciu

tam, niż być tam

i marzyć o byciu tutaj

“…Wcześniej czy później, każdy żeglarz wpadając w sztorm dostanie niezły wycisk. Ku przestrodze nowicjuszy: trudna pogoda to nie żarty, lecz mordęga dla sprzętu, ciała i umysłu. Nic więc dziwnego, że zawsze musi zdarzyć się coś nieoczekiwanego…. W rzeczywistości spotkanie ze sztormem to ciężka próba, wysiłek i wyrzeczenie.

Na rozbujanym i szalejącym na falach statku normalna praca zmienia się w walkę o przetrwanie. Walkę z szalejącymi żaglami, puszczającymi węzłami, skostniałymi palcami oraz wilgocią przenikającą za kołnierz…

Nie istnieje żadna uznana teoria mówiąca o żeglowaniu w czasie sztormu. Niniejsza książka również nie jest próbą jej stworzenia. Chodzi o to, aby ją przeczytać i przemyśleć poruszone w niej problemy.”

Serdecznie zachęcamy do lektury Sztormu …

Kapitan Janusz Zbierajewski napisał o niej tak: 

“Autor wybrał tytuł “Sztorm – co robić?” I nie udzielił na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Jest to – moim zdaniem  – największą zaletą tej książki. Na morzu nie ma uniwersalnych recept. Fala fali nie równa, jacht jachtowi nie równy, żegluga po oceanie nie ma wiele wspólnego z żeglugą w szkierach. Autor przedstawia różne warianty unikania sztormu i różne warianty zachowania w sztormie nie na podstawie wiedzy podręcznikowej, lecz własnych doświadczeń. Nie zawsze uda się, zgodnie ze starą radą, przeczekać sztorm w zacisznej tawernie. A kiedy już sztorm nas dopadnie – przypomnijmy sobie porady Autora i wybierzmy właściwą dla tej konkretnej sytuacji. “

Opis

Lepiej być tutaj i marzyć o byciu

tam, niż być tam

i marzyć o byciu tutaj

“…Wcześniej czy później, każdy żeglarz wpadając w sztorm dostanie niezły wycisk. Ku przestrodze nowicjuszy: trudna pogoda to nie żarty, lecz mordęga dla sprzętu, ciała i umysłu. Nic więc dziwnego, że zawsze musi zdarzyć się coś nieoczekiwanego…. W rzeczywistości spotkanie ze sztormem to ciężka próba, wysiłek i wyrzeczenie.

Na rozbujanym i szalejącym na falach statku normalna praca zmienia się w walkę o przetrwanie. Walkę z szalejącymi żaglami, puszczającymi węzłami, skostniałymi palcami oraz wilgocią przenikającą za kołnierz…

Nie istnieje żadna uznana teoria mówiąca o żeglowaniu w czasie sztormu. Niniejsza książka również nie jest próbą jej stworzenia. Chodzi o to, aby ją przeczytać i przemyśleć poruszone w niej problemy.”

Serdecznie zachęcamy do lektury Sztormu …